Obsceniczna leksyka wulgarnych feminoidów w roli pseudomaskunoidów
Na ulicach Polski pojawiły się feminoidy płci męskiej i żeńskiej, które wykrzykują wulgarne i obsceniczne słowa. W ten sposób osobniki femidoidalne pragną awansować na maskunoidy, przy czym świadomie wybierają do tego drogę wulgarności i genitaliów. Niestety mam dla nich przykrą wiadomość - w ten sposób nie da się osiagnąć zmiany podstawowych archetypów ich osobowości. Zestaw archetypów feminoida zawsze określa nokturn (noc), co potwierdza na powierzchni socjum ich wulgarno-genitalne zachowanie, nie odpowiadające archetypom maskunoidalnym. Tego typu feminoid jest symulakrem archetypu wojownikla i rycerza. Żaden bohater diurna nigdy nie przejawia genitalnej genderowości. Wulgarność i gentialność działań feminoida zawsze będzie objawem destrukcji i nihilizmu nocy, która kradnie światło dnia.
Bohaterem ideologii liberalizmu jest wzbogacony na handlu niewolnik, prototyp burżua, który naśladuje klasę Panów. Nie od wczoraj liberalizm potrzebuje obscenicznej leksyki w kulturze i polityce, finansuje te sceny i teatry, z których słychać słowa wulgarne o zakończeniu „……….. mać”. Dlaczego prymitywom tak łatwo jest wyjść z domu ze swoją wulgarnością ? Do zrozumienia tego zjawiska trzeba trochę filozofii. Według Platona dusza człowieka składa się trzech części: wyższej, średniej i niższej.
Wyższa dusza reprezentuje logikę i rozum. Średnia dusza odpowiada retoryce serca, a niższa dusza to wątroba i genitalia. Temu podziałowi duszy na trzy części odpowiada funkcja jaką one pełnią w życiu człowieka. Dusza rozumna zainteresowana jest poznaniem świata idei, świata, którego przewodnikami stały się w religii chrześcijańskiej anioły, jako symbole dobra. Ten świat, w odróżnieniu od świata widzialnego, uznawał Platon za świat realny.
Dusza serdeczna przygotowana jest dla świata dionizyjskiego, barwnego i zabawnego, niejednoznacznego, ale zawsze zaprzyjaźnionego i niegroźnego dla człowieka. Środkowe serce jest polem walki między dobrym a złym duchem.
Najgorzej wygląda sprawa z duszą genitalną. Jest ona bowiem oddana na służbę materii, czerni, i tego wszystkiego co Złe. Dusza genitalna służy duchom zła, przez które rozumiemy czartów, diabłów i wszystko to co związane jest Piekłem (Inferno )
Ludzi opanowanych przez duszę genitalną można łatwo poznać. W miejsce logicznych lub retorycznych morfem* posługują się morfemami o wulgarnej leksyce, których znaczenie jest nikłe, proste i prymitywne. Zadaniem wulgarności jest, aby nie dać słowu być powiedzianym na poziomie myśli. Hermeneutyka języka wulgarnych feminoidów pogrążona jest w materialności. Gówno, które u każdego z nas zazwyczaj wychodzi dołem, u wulgarnych feminoidów idzie górą. W ten sposób u wulgarnych feminoidów z niższą duszą, brudna materia wychodzi przez usta, przez co łatwo ich zidentyfikować. Ich psychika jest opanowana przez niższą istotę, która tkwi w każdym z nas, ale dominuje tylko u tych, którzy przemieścili swój rozumek do Kutasa albo Wielkiej Matki.
Z Erystyki Artura Schopenhauera:
Wybieg ostatni. Kiedy zauważysz, że przeciwnik jest silniejszy od ciebie, przyczepiaj się do niego, bądź z nim obelżywy i gburowaty.108
Przyczepka polega na tym, aby odejść od przedmiotu dysputy (ponieważ tu sprawa przegrana) i przejść do dysputującego to jest w taki lub owaki sposób napaść na jego osobę. Można by to nazwać argumentum ad personam[85], dla odróżnienia od argumentum ad hominem. Ten ostatni odchodzi od czysto obiektywnego przedmiotu sporu i zajmuje się tym, co przeciwnik o przedmiocie tym powiedział lub utrzymywał dawniej; przy ataku zaś osobistym przedmiot zupełnie się zarzuca i napaść kieruje się na osobę przeciwnika, którą się traktuje obelżywie, złośliwie i gburowato. Jest to zwrot od sił duchowych do fizycznych lub zwierzęcych. Ulubione to powszechnie prawidło, gdyż każdy jest zdolny do jego zastosowania, i dlatego też często bywa używane. Zachodzi teraz pytanie: jakie prawidło postępowania zalecić należy przeciw niemu stronie napadanej? Jeżeli bowiem strona ta zechce uciec się do tego samego, wyniknie stąd bójka, pojedynek lub proces o obelgi.
Dlatego też jedynie pewnym prawidłem jest tu to, które wskazuje już Arystoteles w ostatnim rozdziale Topik: nie prowadzić dysputy z pierwszym lepszym, ale tylko z tym, o kim wiesz, że posiada dosyć rozsądku, aby nie powiedzieć czegoś na tyle głupiego, że potem będzie musiał się wstydzić; z tym, kto może prowadzić dysputę za pomocą zasad, nie zaś sentencji, kto może wysłuchiwać dowodów i wnikać w nie.
Zazwyczaj sfera genitalna nie ma prawa głosu, bo jest pilnowana przez rozum. W tym względzie działa też społeczne tabu superego. Niestety zdarza się, że człowiek przekracza rubież między tym co ludzkie a zwierzęce. Wtedy akt niższej duszy przejmuje nad nim kontrolę. Taki człowiek mówi językiem nocy. Wynosi na ulicę emblematy piekła (hasło PIEKŁO KOBIET), manifestuje za śmiercią, bawi się na czarnym weselu, kpi i szydzi z wyższych idei. Kiedy na ulicę wychodzi obsesja i wulgarność, kiedy oddaje się cześć diabłu, następuje degradacja i degeneracja socjum. Czarne Bachanalia są odwrotnością radości i afirmacji życia.
Wertykalna oś NIEBA ustępuje osi horyzontalnej ZIEMI. Wszystko dlatego, że biedni ludzie mówią „ matem”, sprowadzając dyskurs do poziomu genitalnego. Nadchodzi era zbydlęcenia, o której pisał prekursor nihilizmu Friedrich Nietzsche.
* Morfem jest najmniejszą cząstką systemu językowego, która niesie ze sobą pewną określoną treść. Morfemy leksykalne – tworzą trzon wyrazu, dominują znaczeniowo w danym leksemie (wyrazie); przykłady: piramid-, rusz-, biał-, nawet;
Kapłanki bogini KYBELE zwiastują nadejście piekła
Już od r. 1750 francuscy masoni szkołę uważali za priorytetowy przedmiot swego zainteresowania. "Kto ma w ręku szkolę, ten ma wszystko", powiedział jeden z nich, Jean Mace, założyciel francuskiej Ligi Nauczania. Wystarczyło oddać szkoły masonom, żeby po 40 latach Wybuchła Wielka Rewolucja Francuska.
Czy wiesz, że wulgarny feminizm jest produktem masonów?