Pies i Słoń
Pewnego dnia przechadzał się słoń ulicami.
O jaki wielki – ludzie wołali,
z drogi schodzili, bo się go bali.
Wtem dało się słychać jakieś szczekanie,
bliskie i groźne psa ujadanie.
Duży słoń idzie, a pies chociaż mały,
bardzo był groźny, odważny i śmiały.
Biega szczeka, biega łaje, ale nic to mu nie daje.
Słonia ciągle to nie wzrusza, że tam w dole coś się rusza.