Nowy atak rosyjskich propagandonów: "Warszawa to Rosja !"
Kto nie wierzy niech posłucha co mówi Piotr Tołstoj wicemarszałek Dumy FR: "My pamiętamy - Warszawa to po prostu zachodnie rosyjskie miasto".
Niech Merkel wreszcie pójdzie na emeryturę. Niemcy dadzą jej miesięczną pensję 15 tys. EUR.
Zachód się zjednoczył w rozumieniu sytuacji na granicy wschodniej UE. Mamy do czynienia z hybrydową operacją Łukaszenki i Putina, która jest kontrolowana i przeprowadzana przy wykorzystaniu migrantów. Celem tej operacji nie jest przywrócenie Związku Sowietów, ale Putinowi chodzi o swoje osobiste bezpieczeństwo, które lokuje w obszarze miedzynarodowej legitymizacji nowego "wspólnego" państwa rosyjsko-białoruskiego. Telefon Merkelowej do Łukaszenki to pierwszy krok w kierunku legitymizacji takiego "reżimu" państwowego, jaki właśnie powstaje na Wschodzie. W istocie Zachód ma dać Putinowi i jego klanowi gwarancje bezpieczeństwa.
Jedyne co pozytywne w tej rozgrywce były na stole bite dwa kóle i dwa dzwonki przez polskiego Asa Kier.