Mamy wojnę transportową z Rosją!
Do tej pory było tak, że Moskale robili w Polsce, i z Polską co chcieli.
Nasze poprzednie kierownictwo twierdziło, że Moskale to demokracja i na wiele im pozwalało.
Od wprowadzenia w Rosji systemu opłat PLATON – toczy się tam cicha wojna firm transportowych z nieudolnym rządem Miedwiediewa – zwanego mniejszym carem. Kierowcy ciężarówek to grupa społeczna zdeterminowana i doskonale zorganizowana. Brak przejazdu przez Polskę pokazuje faktyczną słabość "imperium" rosyjskiego.
Wielki Putin - geopolityczny gracz na skalę światową - stoi jak wiejski głupek przed bramą do Europy, którą polski Pan zamknął mu przed nosem.
W ubiegłym roku rosyjscy przewoźnicy wykonali 160 tys. przejazdów przez terytorium Polski. Jeśli każdy przejazd podrożeje (z uwagi na transport ciężarówek promem) choćby o 600 EUR, to rozchody rosyjskich transportowych firm w 2016 r. wzrosną o 96 mln EUR, albo 7,9 mld rubli według kursu rosyjskiego Banku Centralnego z 31 stycznia 2016 r.