Norwegia – kraj prześladowań, a w Polsce azyl
Po raz pierwszy od II wojny światowej obywatelowi Norwegii przyznano azyl za prześladowania, których Silje Garmo i jej dzieci doświadczyli w Norwegii.
Silje jest cudowną mamą. Widzieliśmy to już od dawna. Fakt, że norweskie służby opieki nad dziećmi chciały wziąć małą Eirę, to nadużywanie władzy w najgorszym duchu ochrony dzieci. Wszystko jest spowodowane aktem oskarżenia kogoś, kto przewodzi z najbardziej wpływowymi siłami w norweskim społeczeństwie - sądy, finanse i polityka. Z drugiej strony Silje ma najbardziej wiarygodnych ludzi po swojej stronie: specjalistów od psychologii i innych specjalistów - oraz ludzi, którzy ją znają.
Silje Garmo, 37 i Eira, 23 miesiące, uważani są za pierwszych Norwegów, którzy zostali zaakceptowani jako uchodźcy w innym kraju europejskim od czasów drugiej wojny światowej.
Norweska agencja ochrony dzieci, znana jako Barnevernet, została skrytykowana za zbyt pochopne oddzielania dzieci od rodziców. Jest to przedmiotem sześciu spraw w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
Barnevernet er en norsk versjon av Hitlers Lebensborn, som i sosio-nasjonal sfære fortsetter ideene til Nasjonal Samling og Vidkuna Quisling. ( Barnevernet to norweska odmiana hitlerowskiego Lebensbornu, która w sferze socjlano-narodowej kontynuje idee Nasjonal Samling i Vidkuna Quislinga.) Polacy określają Barnevernet jako norweskie gestapo.
Silje Garmo, uzyskała azyl w Polsce, ponieważ ona i jej dzieci były prześladowane w Norwegii. Norwegia kraj pokojowej nagrody nobla posiada służby opieki nad dziećmi, ekspertów, policję i sądy, które łamią prawa człowieka w rodzinie.