Manipulacja lidem (nagłówek i odpowiednia treść) w niemieckim Onecie polega na wstawieniu tematu: "Dramat tysięcy dzieci...". w dniu 37 rocznicy wprowadenia stanu wojennego w Polsce (13.12.1981 r.). Mamy przykryć stan wojenny dawajcie dzieci - woła redaktor dnia niemieckiego Onetu !. Na co dzień ONET jest propagandową tubą Niemiec używaną do urabiania opinii publicznej w Polsce.
Zauważmy, że jeszcze 30 lat temu takie fakty historyczne jak stan wojenny i "Solidarność" media niemieckie mocno wykorzystywały do siania niepokoju w Polsce. Role były podzielone w następujacy sposób: NRD (wschodnie Niemcy) siała niepokój wspierając lewactwo na Zachodzie, a RFN w postaci Axel Spirnger AG wspierał niepokoje na Wschodzie. Celem dalekosiężnym dla Niemiec nie było obalenie komuny samo w sobie, ale wywołanie takiego niepokoju i fermentu, w Europie, żeby oba państwa niemieckie mogły się ze sobą połączyć. Ten niemiecki mechanizm polityczny zadziałał znakomicie.
Dzisiaj niemiecka gadzinówka "zapomniała" o stanie wojennym. Dlaczego? Bo dzisiejsze cele propagandy niemieckiej są podobne ale inne. Niemcom chodzi o granice, tym razem o naszą granicę zachodnią. Widzimy wzajemne przyciągąnie się Niemiec z Rosją. W tym tandemie Niemcy dają technikę, Rosja surowce. Razem budują Euroazjatycki sojusz przeciwko Ameryce i Chinom. Mają obiecaną przez Rosje zgodę na zmianę granic z Polską, a silna Polska będzię im w tym przeszkadzać. Więc znajdują pożytecznych idiotów, którzy im zwasalizują państwo polskie, a potem zmienią granice Polski na zasadzie, że "w Unii nie mają granic".
Niemcy stały się tak silne, że istniejące instytucje europejskie nie gwarantują już równowagi w Europie. Zbliżenie Rosji i Niemiec budzi obawy o powstanie kondominium. Nacjonalistyczna polityka Niemiec i Rosji zmierza do nowego podziału Europy, w którym Niemcy odzyskają swoje dawne granice i odrodzi się dawna Rosja.
Niemieckie korporacje medialne są ściśle powiązane z władzą IV Rzeszy, która wykorzystuje TSUE do popdporządkowania państwu niemieckiemu naszej części Europy - koncepcja Mitteleuropy.