20 stycznia 2012 r. na konferencji w Wąchocku przedstawiciele biurokracji rządowej w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz wyżsi urzędnicy ZUSS omawiali problem emerytalny w Polsce na przykładzie doświadczeń niemieckich.
Obecny system emerytalny jest niewydolny i grozi mu całkowita katastrofa, z czego zdaje sobie sprawę rządzące nami komando Kreisleitera Tuska. Będzie nas "przekonywać" do pracy aż do śmierci. W myśl prawa niemieckiego z tzw. ustaw norymberskich przyjmie się zasadę "Arbeit macht frei", gdyż takie rozwiązanie daje oszczędności budżetowe. Problem emerytur to demograficzny problem Europy. W Polsce dotyczy 24 571 083 kobiet i mężczyzn, będących w 2010 r. w wieku produkcyjnym 1 i 2 stopnia - czytamy w protokole konferencji.
Pomysł pozbawienia ludzi życia - na emeryturze i oczekiwanie ich śmierci jest niewątpliwie ostatecznym rozwiązaniem problemu starych ludzi w państwie. Tusk wybrał dla Polaków właśnie takie rozwiązanie problemu ludnościowego, jakie często było stosowane w XX wieku, w ramach "Mitteleurope". Nazywano je wtedy ostatecznym rozwiązaniem (die Endlosung).
Koncepcja Endlosung der Pensionfrage in Polen spotkała się z ogólną akceptacją. Wszyscy prominentni uczestnicy konferencji sekretarzy stanu wyrazili gotowość współpracy. Do przedyskutowania pozostały tylko detale techniczne.